Tę część dedykuję wszystkim czytelnikom bloga i komentatorom, ale w szczególności chcę wyróżnić: Zakręcona i Szalona, Oliwia Kubicka i młody123 –dziękuje, że jesteście tutaj ze mną! <3
Doszli na jakieś bloki, a to co stało się potem zszokowało mężczyzn. Zobaczyli Agatę kłócącą się z jakąś kobietą, przy nich stał Rzepecki w totalnym osłupieniu
-Agata Woźnicka bo tak naprawdę się nazywasz –nieznajoma mówiła, a raczej krzyczała przez łzy
Ag- długo zajęło ci odkrycie kim naprawdę jestem co? –internistka równie głośno mówiła z uśmiechem i nieskrywaną satysfakcją –i jak się teraz czujesz? Kiedy wszyscy ci, których kochałaś odwrócili się od ciebie? –teraz na bolesne wspomnienia z przeszłości załamał jej się głos
-nigdy nie chciałam, żebyś tak się czuła
Ag- czuła? –po jej policzkach spłynęły łzy już nie wściekłość lecz rozpacz dominowała w głosie blondynki –ty wiesz co ja wtedy czułam? Nie masz pojęcia jak to jest kiedy z dnia na dzień traci się wszystko
-więc postanowiłaś się zemścić
Ag- tyle lat kombinowałam jak cię zniszczyć i w końcu mi się udało. Twój mąż cię znienawidził, córka się ciebie wyparła ja zrobię tak –pstryknęła dwoma palcami –i oni od ciebie odejdą rozumiesz? Oko za oko, ząb za ząb
-ty całe życie knujesz! Nie wiesz co to miłość!
Ag- miłość? –zaśmiała się –wiedziałam co to miłość dopóki ty nie wpieprzyłaś mi się z butami do życia, nie zabrałaś mi ojca, a twój kochany synek –wskazała ręką na Rzepeckiego –pijany nie spowodował wypadku, w którym wszyscy, cała moja rodzina oprócz mnie zginęła. Nie masz pojęcia w jakim stanie byłam, gdy cała we krwi klęczałam nad ciałami tych, którzy byli dla mnie wszystkim –nie wytrzymała usiadła na chodniku i zaczęła płakać. Kobieta z Rzepeckim równie we łzach wrócili do mieszkania, wtedy do lekarki dołączył Adam z Przemkiem
Ad- możesz mi to wytłumaczyć –dawka adrenaliny spowodowała u Krajewskiego drżenie głosu
Ag- Adam.. –spojrzała na niego zdziwiona. Wiedziała, że będzie musiała się ostro tłumaczyć, a ta rozmowa nie będzie należała do przyjemnych
…
W- Andrzej poczekaj! –wiktoria zbiegła ze schodów za Falkowiczem, niestety pech chciał, że poślizgnęła się i upadła –ała –skrzywiła się z bólu
F- Wiki nic ci nie jest? –ukucną obok niej
W- boli mnie kostka i to strasznie –zaczęła wydawać z siebie dziwne odgłosy przypominające śpiew godowy ptaków
F- ty płaczesz czy się śmiejesz? –spojrzał na nią pytająco
W- nie wiem, ała weź coś zrób
F- dobra chodź na izbę –ruszył przed siebie
W- nie zapomniałeś o czymś? –upomniała go, ten wrócił wziął ją na ręce i skierował się w stronę izby. Każdy z pacjentów, lekarzy i pielęgniarek patrzyli się na nich z niekrytym zdziwieniem. Fakt, dość nietypowy widok. Profesor Andrzej Falkowicz niesie na rękach jakże zawstydzoną Consalidę. Weszli na izbę, gdzie dyżur miał Jakubek z Niną. Kobieta na widok dwójki znajomych otworzyła buzię, z której wypadła guma do żucia. Natychmiast się przebudziła podniosła ją z ziemi, z powrotem włożyła do buzi i ponownie zapadła w trans. Wiktoria zrobiła minę jakby miała zaraz co najmniej zwymiotować.
F- no pomoże nam ktoś do cholery? –posadził Wiki na krześle zakładając jej nogę na biurko
N- no i co się tak patrzysz lamusie? –Rudnicka wypięła język w stronę Borysa
…
Ag- Adam proszę –internistka wpadła za Adamem do swojego pokoju, gdzie chłopak pakował swoje rzeczy osobiste
Ad- nie mamy o czym ze sobą rozmawiać –nie wzruszył się płaczem dziewczyny
Ag- wysłuchaj mnie Adaś, błagam cię –mówiła płacząc
Ad- byłem częścią twojego planu, jak mogłaś mnie tak potraktować?
Ag- ty nie masz z tym nic wspólnego, kochanie uwierz mi
Ad- wszystko już sobie wyjaśniliśmy
Ag- nie opuszczaj mnie jesteś dla mnie wszystkim
Ad- to koniec Agata –powiedział lodowatym tonem i zniknął za drzwiami, po których zsunęła się Woźnicka wybuchając jeszcze gorszym płaczem
…
T- uwaga uwaga, zaczynamy dzisiejszą lekcję! –Tretter wpadł na genialny pomysł zrobienia lekcji na różnie życiowe tematy –dzisiejsze zajęcia poprowadzi Klaudia Miller, zapraszam –stażystka wyszła na środek pokoju lekarskiego, gdzie zgromadzili się wszyscy lekarze oprócz oczywiście Agaty
K- dzisiejsza lekcja nosi tytuł „Błędy kobiet podczas przyjmowania kwiatów”
N- kobiety nie robią błędów, to faceci źle interpretują nasze zachowanie –Rudnicka rozciągała gumę tą sprzed kilku godzin
K- dobrze moi państwo. Myślę, że wy faceci mało nam dajecie kwiatów, oczywiście jak dostaniecie jakieś z pracy to przecież się nie zmarnują i lecicie z tymi zgniłymi chaszczami do nas, ale tak spontanicznie pomyślcie sobie. No ile taki kwiatek kosztuje pięć złotych?
B- sześć –wtrącił Borys
K- aha czyli tych sześciu złotych nie wydacie na swoją dziewczynę?
B- dwa piwa
K- no dobrze no to niech będzie cztery złote
R- cztery złote to też dwa piwa tylko w Tesco –odezwał się Ruud
K- dobra no to załóżmy, że on nic nie kosztuje, dla mnie liczy się intencja, czyli to, że facet uciekał przed psami, z korzeniami wyrwał tę roślinę i padł z nią przede mną na kolana. Za to my kobiety jednak źle traktujemy tych facetów podczas przyjmowania kwiatów. Zazwyczaj odpowiadamy: „przynosisz mi tu kawałek chwastów i myślisz, że co, że ja ci się na szyję rzucę tak?” –zacytowała –i moje drogie to jest błąd, bo facet to nie zwierze, to znaczy też, ale jednak ma te uczucia w sobie. Teraz tekst idealny, który obrazuje to, jak powinnyśmy reagować na kwiaty: „ooo kwiaty! Ale nie mogę uwierzyć –zaczęła skakać jak szalona i krzyczeć –kochany jesteś najdroższy” –momentalnie uspokoiła się –i to proszę państwa daje efekty, to tak jak się psu rzuci patyk on chce więcej i więcej –ukłoniła się dając znak, że skończyła omawiać swój referat. W lekarskim wszyscy zaczęli klaskać.
…
10 dni później
W- mogę? –uchyliła lekko drzwi od pokoju Agaty
Ag- jak chcesz odpowiedziała obojętnie i szczelniej zakryła się kołdrą
W- Aguś zjedz coś, żyjesz samym winem i czekoladą –usiadła na łóżku obok przyjaciółki
Ag- uprawiam sport to mi pomaga
W- tak zwłaszcza jak mdlejesz z wysiłku –troską pogładziła ją po włosach
Ag- dla mnie nic już nie ma znaczenia –w jej oczach ponownie zabłysły łzy
W- pamiętasz co mi powiedziałaś? Że żaden facet nie złamie ci serca
Ag- Wiktoria my byliśmy szczęśliwi, a moja intryga nie miała z Adasiem nic wspólnego ja musiała zniszczyć rodzinę Rzepeckiego i udało mi się kosztem mojego związku
W- kochana ja zdaję sobie z tego sprawę, ale jeśli nie ten to będzie następny
Ag- nie Wiki, albo on, albo żaden
W- mam dla ciebie złą wiadomość
Ag- może być coś jeszcze gorszego?
W- Adam ma kogoś –powiedziała prosto z mostu. Wiedziała, że owijanie w 10 warstw bawełny internistka zniesie jeszcze gorzej
Ag- szybko się po mnie pocieszył –po jej policzku spłynęła pojedyncza łza. W tej chwili uchyliły się drzwi, w których staną nikt inny jak Krajewski
W- ja zostawię was samych –Consalida pośpiesznie wyszła z pokoju przyjaciółki
Ad- przyszedłem tylko po ładowarkę do telefonu –powiedział unikając wzroku byłej dziewczyny
Ag- Adam.. –kobieta chciała coś powiedzieć, lecz ten jej przerwał
Ad- mam kogoś, a ty się dla mnie już nie liczysz rozumiesz? –Woźnicką zszkowoały te słowa. Nie wiedziała, że z czułego romantyka może okazać się chamski gbur
Ag- mogę wiedzieć kim jest szczęśliwa wybranka? –powiedziała po chwili milczenia
Ad- tak, to nowa pielęgniarka Marta
Ag- Marta –chwilę się zastanowiła –szybki jesteś
Ad- daj sobie spokój –zabrał sprzęt i podszedł do drzwi
Ag- to tylko twoje życie, twój wybór, twoja droga. Życzę ci tylko, żebyś na koniec jej nie żałował –usłyszał w oddali. Po kilku godzinach Wiktoria wróciła ze szpitala od razu kierując się do pokoju przyjaciółki, a to co tam zobaczyła, tylko utwierdziło ją w przekonaniu, że internistka nie daje sobie rady z odejściem chłopaka, szkoda tylko, że to mogło się okazać śmiertelnie niebezpieczne..
Zauważyliście, że w serialu coraz częściej ze sobą FaWi gada i w ogóle? :D Kto wie może, będą razem :) nadzieja nas nie opuszcza. Z góry przepraszam za tą część, ale od tygodnia w nocy śpię max 4 godziny co jest wyczerpujące, ale już jutro sobota! Tradycyjnie komentujcie :) <3 /Meredit
kiedy następna część napisz i dzięki za dedykacje to miłe ja lubię czytać twoje opowiadania jak możesz to pisz więcej o fawi młody123
OdpowiedzUsuńCudowna część <3 Dzięki za dedykację ?
OdpowiedzUsuńkiedy next młody123
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że dopiero teraz komentuję, ale normalnie ani chwili wolnej nie mam. Część jest genialna. Miałaś świetny pomysł z tym wykładem Klaudii, no i przeliczanie kwiatów na piwa... czytałam na lekcji i prze to zaczęłam się śmiać i oberwałam uwagę za korzystanie z telefonu.
OdpowiedzUsuńCzekam niecierpliwe na nexta :)
Też zauważyłam, że FaWi się do siebie zbliża i to w bardzo fajny sposób. Ciekawe co teraz się tam wydarzy, bo chyba Consalida też zauważyła te zmiany na rękach Falkowicza, no i Adam, może być ciekawie.
PS: Zapraszam do siebie na nexta :)
Usuńkiedy next młody 123
OdpowiedzUsuńJak idzie praca nad nextem? Nie mogę się doczekać... Dużo weny życzę :)
OdpowiedzUsuńDzięki dzięki łapie pozytywną energie. Next idzie powoli, ale od czego są nudne lekcje :D postaram sie wyrobić na tą sobotę
OdpowiedzUsuńNexxxxt ;)
OdpowiedzUsuńZabieram sie właśnie za pisanie :)
OdpowiedzUsuńSands Casino | Slot Machine Games | Slots | Poker
OdpowiedzUsuńSands Casino is one 바카라 of the largest and best online casinos owned septcasino and operated by MGM. The site has been offering 1xbet korean online gaming, blackjack,